Nasz pamiętnik z trasy

2 stycznia

Właśnie przygotowujemy się do naszego pierwszego występu w odnowionym Place des Arts. Ponieważ orkiestra i tancerze przeprowadzają teraz próbę, ja mam chwilę spokoju w garderobie i widzę, że faktycznie wszyscy wyszli ze swoich garderób. Jeśli ktoś potrzebowałby przykładu tego, co powinna zawierać garderoba, to pomieszczenie, które współdzielę z dyrygentem, może służyć za wzór.

Zacznijmy od kodu do drzwi, jako dodatkowego zabezpieczenia. Wchodzimy do rozległego, nowoczesnego pokoju (w naszym przypadku) dla dwóch osób, z szafą na kostiumy, dwoma granitowym blatami, dwoma lustrami otoczonymi oprawą świetlną, które rozdziela jeszcze jedno lustro wiszące nad zlewem. Chromowany kran pozwala regulować ciepłą wodę (czego zdecydowanie nie można brać za pewnik w tych wszystkich wylewkach aktywowanych na czujnik ruchu, który pomaga oszczędzać wodę, ale nie pomaga w goleniu). Nowo wyremontowana łazienka wyposażona jest w osobną umywalkę (z czujnikiem), to pozwala na użycie umywalek przez dwie osoby jednocześnie w krytycznych momentach przed występem, jest także prysznic i kafelki antypoślizgowe. Podłoga w garderobie jest wyściełana wykładziną z motywem w stylu retro z lat 70. Szafy i elegancki szklany stolik do kawy pasują do luksusowej sofy szerokiej na tyle, że można się na niej położyć. W pokoju jest sterownik temperatury. Dogodnie umieszczone gniazda do ładowania urządzeń elektronicznych i bezpłatne Wi-Fi (hasło uprzejmie podane z wyprzedzeniem i umieszczone na ścianie). Pokrętło do ustawienia głośności dźwięków ze sceny i ogromny zegar z czerwonym wyświetlaczem sprawiają, że nie da się nie wiedzieć, kiedy nadchodzi czas, aby gdzieś się udać. Wreszcie pianino Yamaha, zbędne dla mnie, jest idealne dla naszego dyrygenta, o którym wiadomo, że komponuje nowe melodie, gdy jest w garderobie. Chciałbym spakować tę garderobę i zabrać ją ze sobą w trasę.

1 stycznia

Właśnie przybyliśmy do pięknego Montrealu. Trochę było opadów śniegu po drodze, ale ogólnie, jak na razie, mieliśmy wspaniałą pogodę jak na kanadyjską zimę.

Ilekroć zmieniamy miasta i teatry, to faktycznie może to na nas trochę wpływać. Różnica paru stóp w szerokości sceny może zmienić układy taneczne. Wielkość i kształt fosy orkiestrowej wpływa na to, jak muzycy nawzajem siebie słyszą.

Jednak dla konferansjerów wschodnia Kanada skrywa całą gamę różnych wyzwań.

W Ottawie porozumiewamy się głównie po angielsku. Ale będąc w stolicy i tak blisko francuskojęzycznych regionów, rozmawialiśmy też trochę po francusku, a że pokazujemy chińską kulturę, musieliśmy włączyć w to również chiński. Zatem skrypt był mniej więcej 50 proc. po angielsku, 25 proc. po chiński i 25 proc. po francusku. Zatem w Ottawie partnerowała mi Catherine Fang, która mówiła po francusku, podczas gdy ja mówiłem głównie po angielsku i chińsku.

Następnie w Hamilton, występowałem z moją stałą partnerką Alice Liu i używaliśmy standardowego angielsko-chińskiego skryptu.

Teraz w Montrealu, gdzie mówi się głównie po francusku, Catherine ponownie wyjdzie na scenę i tym razem skrypt będzie 50 proc. po francusku, 25 proc. po angielsku i 25 proc. po chińsku.

Wyzwanie w wykorzystywaniu trzech różnych skryptów w trzech miastach pod rząd, na samym początku tournée, tkwi w pamiętaniu, kiedy powinieneś skorzystać z której wersji.

Pamiętam jak pierwszy raz zrobiliśmy trójjęzyczny skrypt. To było zrobione na potrzebę chwili. To był nasz pierwszy występ w Montrealu na początku 2007 roku i dopiero od 10 dniu byłem profesjonalnym konferansjerem. Moja partnerka i ja przygotowaliśmy francusko-chiński skrypt, ona zajmowała się francuskim, a ja chińskim. Potem, podczas przerwy, lokalny prezenter podszedł do nas za kulisami. „Przepraszam – powiedział – ale mamy wielu widzów, którzy przyjechali z okolicznych miast i mówią tylko po angielsku i nie są w stanie was zrozumieć. Czy moglibyście dodać trochę angielskiego?”.

Na parę minut przed rozpoczęciem drugiej części, nie mieliśmy czasu, by przećwiczyć wszystko, co chcielibyśmy powiedzieć. Nie mieliśmy czasu na próby. Zatem na parę sekund za każdym razem przed wyjściem na scenę, patrzyliśmy na siebie i mówiliśmy: „Dobrze, ja – angielski, ty – francuski, ja – chiński, ja – angielski, ty – francuski, ja – angielski. Idziemy!”. I tak wychodziliśmy na scenę.

Trójjęzyczne prezentacje pojawiają się często w naszych występach nie tylko w Kanadzie. Teraz, kiedy to piszę, inny z naszych konferansjerów robi to samo w Japonii, a jeszcze inny w Szwecji. Robiliśmy to przez lata. Mimo to, nadal jest lepiej, jeśli się dobrze wyśpię przed występem.

31 grudnia


Sylwester… a my właśnie zakończyliśmy poranny występ w Hamilton w Ontario. W Shen Yun jest tradycją, że wszyscy wykonawcy uczestniczą w sprzątaniu po występie – rozmontowują scenę, pakują stroje i rekwizyty oraz ładują ciężarówkę. To pozwala nam się szybko zebrać i być wyjątkowo mobilnymi, co przekłada się na odwiedzenie większej ilości miast na trasie. To też utrzymuje we wszystkich, nawet w największych gwiazdach, postawę pełną skromności.

Dzisiaj sprzątanie zdaje się wyjątkowo świąteczne. Mimo wszystko, właśnie zakończyliśmy ostatni występ w roku. Niedługo wykonawcy sięgną po swoje telefony i będą dzwonić do rodzin w domu oraz przyjaciół i innych grup na całym świecie. Ale najpierw mają dla Ciebie wiadomość wideo: Szczęśliwego Nowego Roku! Niechaj Ty i Twoi najbliżsi mają wspaniały, bezpieczny i pełen głębokiego znaczenia rok 2020!

30 grudnia

Nowy dzień w nowym teatrze, oto fosa orkiestrowa teatru FirstOntario Concert Hall w Hamilton. W każdym nowym miejscu, oprócz ustawienia dźwięku i sprawdzenia akustyki, orkiestra wykonuje próby z tancerzami. Dyrygent Milen Nachev uważnie przygląda się zarówno orkiestrze, jak i temu, co dzieje się na scenie, jako że wszystko musi ze sobą współgrać.

29 grudnia

Właśnie przybyliśmy do Hamilton po jeździe w deszczu przez Ontario. Co tancerze Shen Yun robią, gdy tylko wejdą do hotelu po wielogodzinnej podróży autobusem? Wykorzystują każdy mebel znajdujący się w ich pobliżu i się rozciągają.



28 grudnia

Nasz pierwszy dwudniowy występ w tym roku. Jesteśmy pomiędzy dwoma występami i w tym czasie artyści dzielą się na dwie grupy: tych, którzy najpierw udają się na drzemkę, a potem medytują i na tych, co najpierw medytują, a potem drzemią.

27 grudnia

Pierwszy występ był wspaniały! Wspaniale jest rozpoczynać i kończyć występy, patrząc na publiczność każdego dnia. Tutaj w Ottawie widzom szczególnie podobały się zabawne opowieści i niektóre z niespodziewanych animacji scenografii, jak i występ naszej sopranistki Jiang Min. To był po prostu fantastyczny sposób na rozpoczęcie tournée. Zmierzamy do następnego teatru, by pojawić się tam o poranku.

26 grudnia

Za parę godzin teatr będzie wypełniony ludźmi i energią oraz ekscytacją, tańcem, muzyką i kolorami. Pierwszy raz tutaj w National Arts Centre w Ottawie i od razu nauczyłem się czegoś nowego – jak używają miotły w kanadyjskim teatrze… Używają jej do sklejania taśmą parkietu tanecznego.

 

25 grudnia

Wesołych Świąt i Szczęśliwej Chanuki! Dzisiaj jest nasz wielki dzień – tego poranka żegnamy się z naszymi rodzinami, spakowani na pięć miesięcy wchodzimy do autobusów i udajemy się w trasę. Po raz pierwszy trzy z naszych siedmiu zespołów udało się w trasę dokładnie w tym samym czasie – jeden do Stamford w Connecticut, drugi do Dallas w Teksasie, a my udajemy się na północ do Ottawy. Jest piękny świąteczny poranek, niebieskie niebo i po prostu fantastycznie jest być na zewnątrz lub w autobusie. Premiera już jutro w nocy – nie możemy się doczekać!

Leeshai Dailydiary Thumb

Nasz pamiętnik z trasy

Komentarze