Czy byliście zaskoczeni, gdy po raz pierwszy usłyszeliście, że widowiska Shen Yun powstają w USA? Czyż nie zakrawa na ironię fakt, że główny motor, który napędza odrodzenie tradycyjnej chińskiej kultury, nie znajduje się w Chinach, ale w Nowym Jorku? Nasze ciche centrum sztuk pięknych znajduje się zaledwie kilka godzin drogi od centrum miasta. Tutaj szkolimy się, ćwiczymy, tworzymy choreografię, komponujemy, tworzymy animacje i stroje.
Nasi wykonawcy pochodzą z całego świata - muzycy stanowią wyjątkową mieszankę narodowościową - pochodzącą z Korei, Niemiec, Armenii i wielu innych krajów. Większość tancerzy to etniczni Chińczycy i pochodzą głównie z Ameryki Północnej, Australii, Tajwanu i Chin.
Wielu naszych artystów, zanim dołączyło do Shen Yun, osiągnęło już wcześniej najwyższe pozycje na scenach teatrów w Chinach. Odkryli jednak, że nie można tam ożywić tradycyjnej kultury - nie pod rządami reżimu, który przez ostatnie 70 lat próbował zniszczyć ową kulturę. Przybyli więc do Nowego Jorku w poszukiwaniu nieograniczonej licencji na tworzenie i występy, na odradzanie utraconego dziedzictwa i na dzielenie się tym z resztą świata.